Książka „Nowy adres Wrocław 1946-1948” zawiera obfitą korespondencję pomiędzy profesorem Ryszardem Gansińcem a jego żoną Zofią. Dołączony został również szereg listów, które państwo Gansiniec otrzymywali we Wrocławiu od swych przyjaciół i znajomych, dawnych i obecnych współpracowników oraz byłych studentów. Lektura publikowanych listów przynosi kapitalne informacje o rozmaitych aspektach życia w pierwszych latach w powojennej Polsce (zresztą nie tylko), przedstawione z pozycji bezpośrednich uczestników wydarzeń. Dzięki temu historię, i tę wielką, i tę w skali mikro, oglądamy oczami jej naocznych świadków. W publikacji znajdziemy niezwykle interesujące zapisy na temat odradzającego się po katastrofie II wojny światowej polskiego życia naukowego (zwłaszcza budowanego od podstaw we Wrocławiu), ze wszystkimi jego osiągnięciami i codziennymi bolączkami, a niekiedy także – co jest przecież rzeczą nieuniknioną – pewnymi konfliktami personalnymi, następnie patrzymy oczami Ryszarda Gansińca na realia życia w Szwecji, w której polski uczony spędził kilka miesięcy na pobycie naukowym, wreszcie widzimy kłopoty i radości dnia codziennego polskiej rodziny, która po wojennej tułaczce, zmuszona uprzednio opuścić swój Lwów, osiedliła się na tzw. Ziemiach Odzyskanych, w położonym w pobliżu Wrocławia niewielkim Oporowie (dziś dzielnicy Wrocławia). Tematyka poruszana w listach jest bardzo zróżnicowana i ma różny ciężar gatunkowy. Bardzo ważnym uzupełnieniem publikowanych w książce autentycznych listów z epoki, które potraktować musimy jako niezwykle cenne, wręcz unikatowe – i to pomimo niewątpliwie subiektywnego ich charakteru – źródło historyczne, są dołączone do publikacji wspomnienia Radości Gansiniec, córki Ryszarda i Zofii. Na wszystko to, o czym jest mowa w korespondencji jej rodziców, patrzyła ona oczami dziecka, które wychowywało się w swoim nowym domu we Wrocławiu. Dziś, po wielu latach, Radość Gansiniec przywołuje ponownie ważne dla niej osoby i zdarzenia z czasów swojego wrocławskiego dzieciństwa.
Dodaj komentarz